Potrzebuję szybkiej odpowiedzi

kipusnafide

Odsłony

474

Witam. Przychodzę z pytaniem czy ktoś jest w stanie określić czym w większym przybliżeniu jest substancja którą dostałem, oraz jaki test może ją wykryć.
Mianowicie: znajomy poprosił mnie o montaż większej ilości kryształu na co oczywiście zgodziłem się za nie wielką przysługę.
Teraz do rzeczy: gość od którego to brałem powiedział mi że sztukę puszcza za 80 zł. (dopóki nie spróbowałem, myślałem że chyba jest nienormalny)
Powiedział że na ten kryształ mówią "ocet". Towaru nie dostałem w grudach czy też kamieniach tylko w większości w proszku. Jeśli już znajdzie się jakaś grudy to kruszy się jak kokaina, dosłownie wystarczy raz przejechać kartą i dostajemy gładziutki proch.
Substancja w smaku jest gorzka bardziej niż standardowy kr. Nie ma po niej spływu (przynajmniej takiego jak po zwykłej Krysi, która w moim przypadku powoduje odruch wymiotny pomimo przeżartego już nosa).
Zażyta do nosowo wydaje się być niezwykle słodka, i pachnie jak cukierki. Gdy ją wciągam, dużo wpada mi prosto do ust, przy czym zaczynam się dusić co uniemożliwia dalszą konsumpcję. Proch, nie powoduje euforii. Zaczyna działać jakieś 15 minut po zażyciu a aby uzyskać pożądany efekt wystarczy nie wielka ilość. Jakiś czas po zażyciu na podniebieniu odczułem dziwne uczucie którego nie jestem w stanie opisać. Na zwale paranoja i lekkie haluny.

Zajawki z NeuroGroove
  • Diazepam
  • Etanol (alkohol)
  • Miks

Wtedy nastawianie było oczywiście pozytywne, a miejscem przyjmowania był dom. Oczekiwałem czegoś bardziej wyjątkowego, ponieważ jeszcze nie byłem doświadczony jeżeli chodzi o benzodiazepiny.

Zamieszczam tu stary trip report z diazepamu. Był wtedy rok 2019, a dokładniej 20 października 2019 roku. Pomyślałem, że warto dodać, ponieważ dość dobrze napisany oraz nie było tu mieszanki z opio, a na pewno wyżeracze specyfików zamulujących wiedzą, że takie połączenie to już zupełnie inna bajka. Zapraszam do czytania :)

18:00

  • Kodeina
  • Tripraport

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Katastrofa

Neutralne a nawet pozytywne, podniecenie związane z chęcią przeżycia czegoś niezwykłego

Chęć przeprowadzenia crashtestu z bieluniem w roli głównej pojawiła się na kompletnym spontanie po znalezieniu dorodnego okazu szyszki z dwoma przegrodami pełnymi czarnych nasion. Wiele czasu poświęciłem na szukanie dawkowania tejże piekielnej rośliny, jedyne co udało mi się wyczytać to to że nie ma dawki progowej ogólnej, dla każdego kasztana może być inna i należy zwracać uwagę na kolor, czy jest suchy i dojrzały. Także na nasiona, czy są czarne czy przechodzą w brąz.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Słoneczny, wakacyjny dzień, wolna chata (z wyjątkiem kumpla z, którym zażyłem benze)

Początkowo mieliśmy w planie zapalić z kumplem, ale niestety dostawca zawiódł. Rozczarowani postanowiliśmy skorzystać z oferty apteki. Zdecydowaliśmy, że można stestować cieszącą się złą sławą benzydaminę. Na początku trochę się obawiałem, ponieważ po jej zażyciu miały wystąpić jakieś przerażające, nieprzyjemne halucynacje i przywidzenia. Jednak ciekawość działania tego specyfiku nie dała za wygraną. Postanowiłem spróbować sobie z kumplem po dwie saszetki na głowę. Po krótkim zapoznaniu się z FAQ dotczącym dawkowania itd., udaliśmy się do apteki. Kolega kupił 4 szaszetki.

randomness